ZOSTAŁAM AMBASADORKĄ. LAKIERY HYBRYDOWE I AKCESORIA DO STYLIZACJI PAZNOKCI ELISIUM.

Z przyjemnością chwalę się dobrą wiadomością, jaka ostatnio pojawiła się w mojej skrzynce odbiorczej :) Marka lakierów hybrydowych i akcesoriów do stylizacji paznokci Elisium zaprosiła mnie do współpracy i wybrała na jedną ze swoich ambasadorek. Cudownie! Ja, fanka lakierów hybrydowych i zupełnie nowe dla mnie formuły, konsystencje, palety kolorów. To musi się udać! Produkty marki Elisium są dla mnie zupełną nowością, więc dopiero się poznajemy, testujemy, sprawdzamy. Recenzję zawartości paczki podzielę na dwa osobne wpisu - dzisiejszy będzie o kolorach, które są dla oka najprzyjemniejsze i po prostu nie mogłam doczekać się ich prezentacji! W kolejnym wpisie opowiem Wam trochę o innowacyjnej metodzie przedłużania paznokci  FlexyGel, która na pierwszy rzut oka wydaje się być prosta i przyjemna, zobaczymy czy mój entuzjazm pokryje się z rzeczywistością :) 

Przyznaję, że już nieśmiało spoglądałam w stronę jesieni, któa kilka dni temu porządnie mnie nastraszyła swoją obecnością. Na szczeście udało mi się odczarować lato pastelami, które prezentuję poniżej. Wiem, że to ostatnie podrygi wakacyjnej aury więc korzystam, cieszę oko tą słodka cukierkową paletą i jednocześnie nie mogę doczekać się ciemnych, jesiennych kolorów❤ 

018 PEPPERMINT 044 COME ON GIRL 060 VELVET BLUE 061 MILKY VIOLET 178 DAIQUIRI 

 __________

Kilka słów o lakierach. Mają dość gestą konsystencję, ale nie jest to gęstosć uciążliwa, która sprawia wrażenie gumy. Kolor rozprowadza się równomiernie i dobrze kryje już przy pierwszej warstwie.  Pędzelek jest dość szeroki, tak jak lubię - skraca to czas aplikacji lakieru, którego nie muszę domalowywać, dociągać, dobierać. Niestety jest jeden poważny dla mnie minus, nad którym mam nadzieję popracujemy wspólnie. Pędzelek jest jakby delikatnie sklejony, włosie nie rozdziela się podczas kontaktu z płytką paznokcia, tak jakby znalazł się za blisko lampy i lekko utwardził. Mam nadzieję, że rozumiecie co mam na myśli? :) Myślałam, że to jednorazowa wpadka i może faktycznie gdzieś ten pędzelek przygrzałam, ale niestety każdy jeden jest dokładnie taki sam. To bardzo utrudnia pracę i aplikację. Muszę rozeznać ten temat :)