SŁODKICH WALENTYNEK
2/11/2014
Walentynki coraz
bliżej i nawet jeśli osobiście nie przykładam większej uwagi do tego święta, to
wszechobecna magia związana z dniem zakochanych napełnia mnie pozytywnymi
uczuciami, chęcią do dzielenia się nimi z najbliższą memu sercu osobą. 14 luty pobudza
we mnie również kreatywność, a pomysłów na wyjątkowe spędzenie tego dnia nie jestem
w stanie zliczyć na palcach u jednej ręki. O prezentach dla zakochanych nie
będę Wam pisać, bo przecież to dość oczywiste, muszą być dane prosto z serca,
powinny nawiązywać do miłości, najlepiej być w kolorze czerwonym i posiadać symboliczny
kształt serca, a już najlepiej, aby były oryginalne i funkcjonalne
jednocześnie. Tutaj każdy z nas wie, co ucieszy najbardziej naszą drugą
połówkę. A co powiecie na to, aby w czasie walentynek sprawić przyjemność
również sobie? Przenieśmy więc miłość, czerwień i masę słodkości na paznokcie! W
tym roku będzie to mój pierwszy walentynkowy manicure i chciałabym obiecać, że
nie ostatni, ale obawiam się, że wysoka jakość lakierów Silcare oraz naklejek
wodnych, których dziś użyłam nie pozwoli mi szybko na zmianę zdobienia. Jestem
pewna, że kolory utrzymają się w nienagannym stanie aż do 14 lutego, a ja do tego czasu będę zachwycać się nimi na nowo, spoglądając na nie każdego dnia.
Na paznokciach
prezentuję kremową biel (numer 11), która do idealnego krycia potrzebuje dwóch
warstw, malinowy odcień czerwieni (numer 53) który odrobinę słabiej kryje i
potrzebujemy 2-3 warstw, oraz niesamowity malinowy brokat (numer 102), który
nałożyłam na wcześniej wspomniany malinowy lakier. Do zdobienia użyłam również
naklejek wodnych, o których wspominałam Wam TUTAJ.
Z efektu jestem bardzo zadowolona, myszki Mickey po raz kolejny się spisały i
dodały słodkości i dziewczęcego uroku całemu zdobieniu, ale nieskromnie muszę
przyznać, że malinowy duet kremowego lakieru z brokatem przerósł moje
najśmielsze oczekiwania – jestem zachwycona tym połączeniem i z pewnością pojawi się na moich paznokciach nie jeden raz ♡
40 komentarze