SIMPLY HOME
11/25/2013
Słyszeliście o serii Simply Home od Yankee Candle? Seria popularna, ale niestety do Polski
trafiła dopiero w ubiegłym miesiącu, wywołując spore zainteresowanie.
Powiem szczerze, początkowo woski z tej serii wydawały mi się gorszej jakości,
a ich etykiety kojarzyły mi się z polskimi podróbkami, o których niedawno było tak głośno. Nie oceniam jednak nigdy po okładce i postanowiłam,
jak najszybciej wypróbować kilka aromatycznych wersji tych wosków. W moje ręce
trafiły trzy zapachy, jeden bardzo słodki waniliowy, jeden bardzo energetyczny,
soczysty mandarynkowy i ostatni, który łączy w sobie zarówno słodycz ponczu,
jak i soczystość wiśni. Co mogę o nich powiedzieć po wypróbowaniu? Na pewno nie
odstają jakością od klasycznych wosków Yankee Candle, do których jesteśmy
przyzwyczajeni. Fakt, etykiety mogły by być inne, ale nie to jest
najważniejsze. Zapachy są intensywne, wyczuwalne przez
wiele godzin. Odważę się nawet stwierdzić, że zapachy z tej serii czuć dłużej i
są bardziej intensywne!
DARLING CLEMENTINE Energetyzujący
zapach skórki pomarańczowej i liści cedru.
Oj, z tym
zapachem trzeba uważać! Pewnie pomyślicie, co w mandarynkach może być
strasznego… W samych słodkich, soczystych mandarynkach na pewno nic, ale
połączenie jej z cedrem dało mieszankę wybuchowa. Zapach jest tak mocny, tak
intensywny, że przebywanie z nim w jednym pomieszczeniu przez dłuższy czas jest
niemożliwe. Wystarczy dosłownie centymetrowy, drobny kawałek wosku, aby aromat
poczuć w całym mieszkaniu w ciągu kilku minut. Ogromne brawa za intensywność
tej mieszanki, która moim zdaniem idealnie wkomponuje się w klimat świąt.
Pozostawiając kominek z woskiem na przykład w kuchni, możemy ze spokojem spędzać
czas w innych pomieszczeniach, wyczuwając Darling Clementine.
VANILLA DFROSTING Bogaty
aromat vaniliowego lukru na puszystym torcie.
Tego zapachu
brakowało mi wśród Yankee Candlee od dawna. Były już mieszanki wanilii z
truskawką, wanilii z cytryną i wanilii przyprawami korzennymi, ale nie
spotkałam jeszcze czystej, kremowej, słodkiej wanilii, bez zbędnych dodatków i
aromatów. Ten zapach jest idealny! Uwielbiam zapach wanilii, kokosa, czy czekolady,
więc tym słodkim woskiem jestem oczarowana. Kojarzy mi się z lekkim, waniliowym
budyniem. Mimo, że to słodki zapach, nie dusi, nie denerwuje. Unosi się w mieszkaniu
przez wiele godzin, uwalniając stopniowo aromat. Jestem pewna, że na jednej
sztuce się nie skończy :) Jeśli któraś z Was polubiła np. Red Velvet, jestem
pewna, że ta wersja spodoba Wam się o wiele bardziej.
MERRY BERRY Zapach jagód
zanurzonych w przepysznym ponczu.
Dziwny zapach, o
którym nie mogę stanowczo powiedzieć, że go lubię, lub, że nie przypadł mi do
gustu. Przypomina mi aromat kompotu z truskawek, jaki pijałam na koloniach,
więc jest dla mnie sentymentalny :) Słodki, owocowy, przyjemny, nie duszący i
niezwykle apetyczny. Jednak z czasem zaczyna mnie denerwować swoją słodkością. Dam
mu na pewno kolejną szansę i rozgryzę te słodkie jagody ponownie :)
Wszystkie woski
dostępne są na stronie HomeDelight.
Dodatkowo do końca listopada, przy zakupie minimum 10 wosków i wpisaniu w zamówieniu kodu: woskiYC, wysyłka GRATIS.
Dodatkowo do końca listopada, przy zakupie minimum 10 wosków i wpisaniu w zamówieniu kodu: woskiYC, wysyłka GRATIS.
20 komentarze