TRUSKAWKOWE POLE

11/06/2013

Długo zbierałam się do tego wpisu i zastanawiałam się co zrobić, aby chociaż częściowo przybliżyć Wam zapach oraz właściwości tych kosmetyków. Rozważałam nawet założenie swojego kanału na youtubie, ponieważ dużo łatwiej jest opowiedzieć o zapachu i zobrazować swój zachwyt gestami, niż opisać go słowami. Jeśli jeden kosmetyk jest w stanie tak bardzo wpłynąć na mnie i na chęci zmian, to znaczy, że jest tego warty! Ostatecznie zrezygnowałam jednak z filmików, ale postaram się z całych sił zachęcić Was do tych kuszących, niesamowicie pachnących, przepełnionych magicznymi właściwościami kosmetyków. Mam nadzieję, że są wśród nas dziewczyny, które znają i lubią te peelingi równie mocno, jak ja :) Peelingi możecie kupić  TUTAJ 39,99 zł / sztuka (365 ml).

W sklepie HomeDelight do 11 listopada trwa promocja – wszystkie kosmetyki Bomb Cosmetics 15% taniej!
 



Peelingów do ciała miałam już mnóstwo, solne, cukrowe, wyszczuplające, ujędrniające, olejne, naturalne, w szklanych słoiczkach, plastikowych opakowaniach i tubkach, do wyboru, do koloru. Jednak nigdy wcześniej nie spotkałam PEELINGÓW PIENIĄCYCH. Bomb Cosmetics ma w swojej kolekcji scruby do ciała, które poza właściwościami ścierającymi, dodatkowo pienią się, jak mydełko. Zamknięte w dużych, bajecznie kolorowych opakowaniach, które do złudzenia przypominają deser lodowy. Cukrowe, o apetycznym aromacie i równie kuszącym kolorze. Dla przykładu, peeling o wdzięcznej nazwie truskawkowe pole jest w jasnym, landrynkowo różowym kolorze.  Ale nie będę rozpisywać się o kolorach, skoro do opisania jest tyle właściwości :) Peelingi nadają się idealnie do codziennego użytku, ponieważ kryształki cukru są drobne i dzięki temu miękko, delikatnie oczyszcza skórę. Zawierają dużą ilość masełka shea, które odżywia skórę. Posiadam dwa peelingi pieniące – truskawkowy oraz o zapachu mango.

Pięknie pachną w pakowaniu, podczas mycia, jak i na długo po wyjściu spod prysznica. Nasza skóra jest wygładzona, jedwabista i matowa, aż chce się ją nieustannie dotykać, a co cieszy mnie najbardziej – pachnie! Podczas kąpieli peelingi pienią się, jak klasyczne żele pod prysznic, a nawet bardziej i nie zostawiają na skórze tłustej warstwy, jak to bywa w przypadku olejowych peelingów z parafiną. Nie spotkałam się wcześniej z tak nietypowymi scrubami do ciała i jestem pewna, że wypróbuję wszystkie wersje zapachowe. Wpisuję ten kosmetyk na listę moich ulubieńców, z których nigdy nie zrezygnuję. Polecam z czystym sumieniem, zwłaszcza mango! 


Mango to zdecydowanie mój ulubieniec. Po otwarciu wieczka ulatnia się niesamowity, intensywny, bardzo naturalny, soczysty, owocowy aromat mango, w którym nie wyczujemy grama sztuczności. Peeling zawiera naturalne olejki eteryczne z pomarańczy i grejpfruta, dzięki czemu zapach jest bardzo orzeźwiający i energetyczny. Mogłabym pisać o nim bez końca! Niestety nawet tak duże opakowanie (365ml) kiedyś się kończy, a używany prawie codziennie jest w stanie na tyle uzależnić, że z chęcią sięgnę po kolejne. Scrub jest na tyle delikatny, że możemy używać go każdego dnia, jako żel pod prysznic. Mój chłopak czasem myje nim dłonie, głównie ze względu na niesamowity zapach, czyli jak się okazuje peeling ma też inne zastosowania :) 


Truskawkowe pole to z kolei zapach truskawek z musującym szampanem oraz nutami białych winogron. Nie jest to jednak zapach słodki, jak zazwyczaj bywa w kosmetykach truskawkowych, nie jest również orzeźwiający. Przypomina mi truskawki zerwane prosto z krzaczka, ubrudzone ziemią. Dziwne skojarzenia, ale mieszanka aromatów zawarta w tym peelingu, poza truskawkami, przypomina mi ziemię, na której rosną truskawki. Stąd może nazwa truskawkowe pole? Zawiera naturalne olejki z Paczuli i Ylang Ylang. 



Składniki: Sucrose, Glycerin, Aqua (Water), Sodium Cocoyl Isethionate, Sorbitol, Helianthus Annuus (Sunflower) Seed Oil, Propylene Glycol, Disodium Lauryl Sulfosuccinate, Parfum (Fragrance), Butyrospermum Parkii (Shea Butter), Phenoxyethanol, Tetrasodium Etidronate, Ethylhexylglycerin, Citrus Grandis (Grapefruit) Peel Oil, Citrus Aurantium Dulcis (Orange) Peel Oil, Denatonium Benzoate, Limonene, Hexyl Cinnamal, Butylphenyl Methylpropional, Citronellol, Hydroxycitronellal.
 

PROPONOWANE POSTY:

32 komentarze