PONIEDZIAŁKI Z YANKEE CANDLE
9/09/2013
Poniedziałek to
jeden z moich ulubionych dni tygodnia. Powinnam chyba podtrzymywać wszechogarniające
zniechęcenie do tego dnia i narzekać, ale
nie potrafię. Nowy tydzień, nowe możliwości, nowe sytuacje, pomysły i niespodzianki.
A od niedawna – PACHNĄCE PONIEDZIAŁKI.
Dziś porównam dwa najdelikatniejsze i dwa najbardziej męskie, mocne zapachy
wosków Yankee
Candle. Postawiłam sobie
wysoko poprzeczkę –dwa intensywne i dwa subtelne zapachy, trudne porównanie, które
lepsze? Które polecić, które wybrać? Wszystkie 4 bardzo lubię i
sięgam po nie regularnie, więc ja zajmę się opisem, a wybór pozostawiam Wam:)
MIDSUMMER’S NIGHT – Odurzająca męska mieszanka piżma, paczuli, szałwii i mahoniowej wody
kolońskiej
NOVEMBER RAIN –
odurzający, lekko męski i nastrojowy niczym deszczowy jesienny dzień, z głęboko
wodnistymi nutami liści, ciepłego bursztynu i ostrego, świeżego powietrza.
Męskie perfumy,
czarny klasyczny adidas – która z nas tego nie lubi? Która z nas przejdzie obojętnie
obok mężczyzny, który uwalnia za sobą taki zapach? Obydwa woski można określić
mianem męskich, więc jestem pewna, że Wasi mężczyźni przekonają się do tych
uroczych tart, równie szybko, jak my. Zapachy mocne, ale nie duszące, przepełnione
magią, zmysłowością, ciepłem. Wprowadzające w niesamowity nastrój, idealne na
jesienne i zimowe wieczory. Słyszałam opinie, że w November Rain wyczuwalne są
jesienne liście. Ja ich nie czuję, za to czuję coś o wiele bardziej
przyjemnego.
CLEAN COTTON – Zapach
świeżo wypranej bawełny
FLUFFY TOWELS – świeży zapach czystych i ciepłych, wyjętych prosto z suszarki ręczników z
dodatkiem nut zapachowych cytryny, jabłka, lawendy i lilii
Zapach świeżego,
śnieżnobiałego prania. Woski kojarzące się z delikatnością i czystością.
Niesamowicie delikatne i łagodne, relaksujące po ciężkim dniu. Zastanawiałam
się jak porównać te dwa białe woski. Czym może różnić się zapach wyprana bawełna
od wypranych ręczników, które teoretycznie też mogą być z bawełny? Porównanie
tych wosków jest, jak porównanie prania – wszystko zależy od płynu, w jakim
nasze pranie wypłukaliśmy.
Spotkałam wiele,
bardzo pozytywnych opinii na temat wosku Fluffy Towels, często pytaliście mnie,
czy Clean Cotton jest do niego podobny? Jest jeszcze lepszy! Mogłabym nawet
powiedzieć, o niebo lepszy! Wcześniej byłam zachwycona świeżością Fluffy, do
momentu, aż nie odkryłam Clean Cotton. To jeden z tych wosków, po które sięgam
regularnie, często dosypując go do kominka, a wciąż nie mam go dosyć. Po całym dniu nic mnie lepiej nie
relaksuje, nie uspokaja, nie wprawia w dobry nastrój. Śmiało mogę powiedzieć,
porównując ten wosk do prania – to pranie było płukane w najlepszym płynie!
Dla relaksu sięgam po śnieżną biel, chcąc stworzyć odpowiedni nastrój, zapalam męską połowę :)
Dla relaksu sięgam po śnieżną biel, chcąc stworzyć odpowiedni nastrój, zapalam męską połowę :)
31 komentarze