SWEET SWATCHES ORLY
6/18/2013
Jakość tych
lakierów jest nieporównywalna z żadnymi innymi! Gęstość idealna, krycie idealne
- są po prostu niesamowite. Można powiedzieć, że same się malują:) Pociągnięcie
pędzelka i lakier równomiernie rozprowadza się na płytce paznokcia, nie robi
zacieków, nie gęstnieje, nie rozlewa, błyskawicznie schnie i po wyschnięciu nie
tworzy matowego efektu. ORLY zagościło na moich paznokciach po
raz pierwszy, Wybrałam bardzo jasny pastelowy, zabielony odcień fioletu (SWEET
SWATCHES: 40729 Lollipop) i fioletowe błyskotki (Flash Glam FX: 40472 Can't Be
Tamed). Z tych dwóch kolekcji mogłabym mieć wszystkie odcienie, bez wyjątku ♡ Brokat, jak to zazwyczaj bywa kryje słabiej niż kremowy lakier, jednak
nie mam żadnych zastrzeżeń do jego jakości- na zdjęciach widzicie jedną
warstwę, czyli dwa pociągnięcia pędzelkiem. Sporo fioletowych i srebrnych
drobinek zostaje na paznokciach:) Teraz wiem, że swoją przygodę z ORLY rozpoczęłam
od bardzo dobrych kolorów, trafiłam idealnie w swój gust i z pewnością sięgnę
po kolejne odcienie. A trzeba przyznać, że kolekcji i kolorów jest sporo:) CAŁA KOLEKCJA LAKIERÓW ORLY
40 komentarze