Powitaj wiosnę z ShinyBox!
4/02/2013
Marcowa edycja
ShinyBox to kosmetyki kolorowe i pielęgnacyjne, dzięki którym po bezbarwnej
zimie odświeżymy i podkreślimy swoje naturalne piękno. W tym miesiącu miła niespodzianka w postaci aż czterech
pełnowymiarowych produktów.
Pudełeczko
pojawiło się stosunkowo późno, mamy już kwiecień, a dopiero teraz mogę
pochwalić się zawartością marcowego ShinyBoxa. Czytałam pierwsze
opinie, ale na pewno nie mogę zgodzić się z tymi negatywnymi. W tym miesiącu
jestem bardzo zadowolona i usatysfakcjonowana z zawartości
pudełka. W końcu jest tak, jak chciałam – kolorowo i pachnąco, istnie
wiosennie:) Jedynym kosmetykiem, który mnie nie zadowoli jest potrójna pomadka Triple Core Trend Edition z Oriflame, w
soczyście czerwonym odcieniu. Jej desing i właściwości są bardzo zachęcające,
ale niestety kolor całkowicie nie mój.
A co, poza
pomadką znalazłam w marcowym pudełeczku ShinyBox?
OPI
– miniaturkę lakieru do paznokci
Lakiery znane są
doskonale na całym świecie, cenione za wysoką jakość, długotrwałość i szeroką gamę kolorów. Osobiście nigdy nie
miałam lakieru z tej firmy, zawsze kuszą, zachęcają do kupna, jednak cena (ok
50 zł za sztukę) mnie odrobinę zniechęca. Jako, że jest to mój pierwszy lakier
tej firmy, jestem podwójnie, a nawet potrójnie ciekawa – i koloru, i jakości i,
czy warto sięgnąć po kolejne:) Trzymałam kciuki, aby nie trafił w moje ręce
odcień niebieski, ponieważ niebieskich lakierów mam mnóstwo. Czerwieni również,
ale jednak czerwień to czerwień – ponadczasowa klasyka.
Maybelline New York- cienie Color Tattoo
24HR
Wyjątkowy
kosmetyk o konsystencji kremowego żelu, który utrzymuje się na powiekach przez
24 godziny. Imponująca gama dostępnych kolorów w pełni ucieleśnia istotę Color
Tattoo: od klasycznych naturalnych odcieni do żywych wibrujących kolorów prosto
z wybiegów.
Z tych cieni
jestem najbardziej zadowolona! Kilka tygodni temu wygrałam w jednym z konkursów organizowanym przez markę
Maybelline właśnie te cienie, wybrałam dla siebie wówczas czarny odcień (jest
to klasyczny i bezpieczny kolor, jako wykończenie i do robienia kresek na
powiece), jednak otrzymałam srebrne, błyszczące, które całkowicie nie są dla
mnie. A więc czerń w dzisiejszym pudełeczku ucieszyła moje oczy ogromnie:)
Oriflame
– maseczka do twarzy Pure Nature
Oczyszczająca
maseczka do twarzy z glinką i organicznym ekstraktem z łopianu.
Delia
– masło do ciała Dermo System
Antycelulitowe
masło do ciała (L-carnityna i kofeina) oparte na naturalnych woskach, maśle
Shea oraz olejku sojowym, doskonale pielęgnuje i odżywia skórę.
26 komentarze