olejki do kąpieli GREEN PHARMACY
4/03/2013
„Aromaterapia
traktuje człowieka jako integralną całość, a jej zabiegi mają na celu poprawę
ogólnej kondycji organizmu poprzez przywrócenie równowagi i pobudzenie jego
naturalnych sił odpornościowych. Polega na wprowadzeniu do organizmu pacjenta
czynnych biologicznie substancji zapachowych z olejków eterycznych pochodzenia
roślinnego. Codzienne stosowanie olejków
(np. w kąpieli) pozwala uzyskać rezultaty nieosiągalne przy stosowaniu innych preparatów”
Wszystko brzmi
tak magicznie, że przez moment poczułam się, jakbym wkraczała do sekty… W moc
olejków nie wierzę, jestem sceptycznie nastawiona do wszelkich tego typu czarów,
właściwości leczniczych i oddziaływania na nasz organizm, ale ciekawe zapachy,
które mnie otaczają- chętnie poznaję i rozkoszuję się nimi. Dlatego też dziś chcę Wam pokazać uwielbiane
przeze mnie nawilżające olejki do kąpieli GREEN PHARMACY, którymi od pewnego czasu się zachwycam.
Sandałowiec,
Neroli i Róza – RELAKSUJE I USPOKAJA
Kreacja nastroju
i bioenergetyczny wpływ: działa wzmacniająco i odmładzająco na organizm, usuwa
bezsenność, stabilizuje nastrój i uspokaja, pomaga pokonać depresję, podnosi
wiarę we własne siły, pomaga odzyskać pewność siebie. Stymuluje seksualną
stronę człowieka. Uwypukla mocne strony osobowości, wzmacnia indywidualny czar
i siłę przyciągania.
Mandarynka
i Cynamon – ZMNIEJSZA STRES, POPRAWIA NASTRÓJ
Kreacja nastroju
i bioenergetyczny wpływ: usuwa zmęczenie i depresję, rozgrzewa i pobudza dobry
nastrój, uskrzydla i dodaje wiary we własne siły. Budzi optymistyczne podejście
i życzliwość do otaczającego świata, umacnia wewnętrzną integralność i szacunek
do siebie samego. Czyni świat bardziej przyjaznym miejscem.
Ylang-Ylang
i pomarańcza – AFRODYZJAK POBUDZA ZMYSŁOWOŚĆ
Kreacja nastroju
i bioenergetyczny wpływ: działa, jak erotyczny stymulator usuwając oziębłość i
niemoc. Harmonijnie rozpala zmysły, pobudza pociąg seksualny. Przyciąga miłość
i pozytywną energię otaczającego świata. Otwiera serce na dobro i radość.
Odbudowuje pozytywną aurę po przebytej chorobie.
Nie są to
klasycznie słodkie płyny do kąpieli, daleko im od kwiatowych, czy owocowych
aromatów, mimo, że w nazwie doszukamy się i kwiatów i owoców. Zamiast
landrynkowych nut poczujemy mocne, eteryczne olejki, które łagodzi delikatna
nuta kwiatowa. Mocne, intensywne, a jednak kuszą! W kontakcie z wodą tworzą
mnóstwo piany, która w odróżnieniu od standardowych płynów – nie znika podczas
kąpieli. Konsystencja i właściwości olejków nawilżają skórę, nie wysuszają jej,
nie powodują uczucia ściągania. Gdybym miała wybrać jeden z trzech zapachów,
które używałam wybrałabym chyba cynamon z mandarynką. Zapach kojarzy się z
zimą, z ciepłem domowego ogniska – wprowadza w dobry nastrój, relaksuje i
odpręża.
26 komentarze